Końcówka roku pełna wrażeń i wydarzeń
Ostatni tydzień ubiegłego 2016 roku obfitował w Tatrach pod względem ilości turystów i złych warunków – załamanie pogody i lawinowa 3 mówią same za siebie. Jak można się domyślić przyczyniło się to do tego, że ratownicy nie mieli zbytnio czasu na odpoczynek, ale jak zwykle stanęli na wysokości zadania.
Poniedziałek 26.12.16 r
Turystka z urazem mięśni uda została przetransportowana z Hali Gąsienicowej.
Wtorek 27.12.16r.
Podczas wycofywania się z drogi Kochańczyka na Kotle Kościelcowym młoda turystyka doznała poważnej kontuzji kolana, co zostało zgłoszone i w następstwie tej sytuacji przetransportowano w noszach taterniczkę do Murowańca, by później zawieźć ją samochodem do zakopiańskiego szpitala.
W tym samym czasie trwała wyprawa ratunkowa w Rejonie Grzesia, gdzie trzeba było dotrzeć do turystów, ogrzać ich, napoić bowiem byli wycieńczeni. Cała wyprawa trwała dość długo nie tylko ze względu na zły stan turystów, ale przede wszystkim z racji tego że miały tam miejsce naprawdę złe warunki pogodowe, więc nic dziwnego że tego dnia został ogłoszony 3 stopień zagrożenia lawingowego.
Środa 28.12.16r.
Kolejny wycieńczony turysta zostaje przetransportowany – tym razem z górnej części dol. Roztoki.
Aktualnie w Tatrach trwa sroga zima, siarczyste mrozy i silny wiatr – trzeba o tym pamiętać w trakcie planowania wysokogórskich wycieczek.
źródło: http://www.topr.pl/organizacja-topr/archiwum/311-kronika-topr-01-01-2017